Brak samochodu to nie problem
Wielu kierowców zainteresowanych rywalizacją w motorsporcie przed wyjazdem na tor powstrzymuje brak odpowiedniego samochodu. To zrozumiałe – w końcu zakup i przygotowanie takiej konstrukcji to regularny wydatek. Do tego dochodzą jeszcze kwestie logistyczne – serwisowanie auta czy dostarczenie go na tor. Wreszcie nie wiadomo, czy taka inwestycja faktycznie ma sens, a walka o przyczepność i dobrą linię przejazdu szybko nas nie znudzi.
Na szczęście z pomocą przychodzą tutaj firmy i zespoły, które wypożyczają swoje samochody. Taką usługę oferuje m.in. ekipa Toyota Team Classic. „Mamy do zaoferowania Toyoty Celiki GT z silnikami o mocy 170 KM. To auta oklatkowane, z kubełkowymi fotelami, sportowymi pasami bezpieczeństwa, głównym wyłącznikiem prądu i hydraulicznym hamulcem ręcznym. Są świetne na start, bo oferują dobre właściwości jezdne i całkiem przyzwoite osiągi, które jednak nie przestraszą początkującego. Dużą zaletą wypożyczenia jest to, że użytkownik nie musi zaprzątać sobie głowy dostarczeniem auta na tor, bieżącym serwisowaniem czy martwić się nagłymi awariami wynikającymi z eksploatacji. Z resztą my też śpimy spokojnie, bo dobrze przetestowaliśmy nasze Toyoty i po wielu godzinach spędzonych na torze możemy stanowczo stwierdzić, że są praktycznie nie do zdarcia” – mówi Michał Horodeński, lider zespołu Toyota Team Classic.
Wypożyczalnie samochodów znajdziemy również na takich obiektach jak Tor Łódź, Rally Drive czy Autodrom Bemowo.
Trening czyni mistrza
Dobrze przygotowane auto to nie wszystko. Potrzebny jest również doświadczony kierowca, który nauczy nas odpowiedniej techniki. W tym celu można zwrócić się o pomoc instruktorów jazdy sportowej, którzy chętnie przyjrzą się naszym poczynaniom za kółkiem. Treningi tego typu organizuje wiele szkół współpracujących z torami i autodromami. Z asysty licencjonowanego instruktora możemy skorzystać m.in. na Autodromie Słomczyn, gdzie w czwartki otwarte treningi prowadzi Szkoła Jazdy Racing. Podobne szkolenia są organizowane również na innych obiektach. Tak jak w każdej innej dyscyplinie sportowej, również motorsporcie regularne ćwiczenia są niezwykle ważne.
Swoje umiejętności można poprawić także biorąc udział w dniach treningowych, na które zapraszają organizatorzy amatorskich imprez wyścigowych. Jeden z takich treningów odbędzie się już 7 kwietnia na Autodromie Jastrząb, w ramach pierwszej rundy Interia Drive Cup. „Zapraszamy wszystkich, którzy chcą potrenować, niezależnie od poziomu umiejętności. Jeździmy od godziny 10 do 16 w formie sesji, w czasie których na tor równocześnie wjeżdża kilka aut. Zainteresowani mogą przejechać się również z doświadczonym trenerem, który będzie obserwował styl jazdy i podpowie, co można poprawić. Asysta takiego specjalisty jest bezpłatna, wystarczy poprosić o to w biurze imprezy” – mówi Tomasz Ważyński, jeden z organizatorów serii Interia Drive Cup.
Dzień pełen emocji
Imprezy takie jak Interia Drive Cup oferują niejednokrotnie dodatkowe aktywności, które pozwalają lepiej zrozumieć charakterystykę sportów samochodowych. To również świetna okazja, by poznać innych fanów motoryzacji i podpatrzeć, jak jeżdżą doświadczeni zawodnicy.
„Na sobotni dzień treningowy przygotowaliśmy wiele więcej. Dodatkową atrakcją będzie możliwość przejechania kilku okrążeń na fotelu pasażera Radicala SR3. To wyścigowe auta o masie 500 kg i mocy 240 koni umożliwia doznanie przeciążeń rodem z Formuły 3 i jest szybsze od niejednego współczesnego supersamochodu. Dodatkowych emocji dostarczy wyścig, w którym będą mogły wystartować auta już z minimalnym wyposażeniem w zakresie bezpieczeństwa – m.in. z klatką bezpieczeństwa i szelkowymi pasami. Najpierw nastąpi zapoznanie z trasą wyścigu, następnie odbędą się kwalifikacje w których uczestnicy powalczą o najlepsze pozycje startowe, zdobywając jak najlepsze czasy i w końcu przyjdzie czas na sam wyścig. A jeżeli komuś nie wyjdzie pierwszy start, to będzie miał szansę poprawić się w drugim wyścigu, poprzedzonym oddzielnymi kwalifikacjami. Wszystkie przejazdy będą odbywać się w 15-20 minutowych sesjach. Oczywiście impreza jest zabezpieczona przez profesjonalnych ratowników pracujących na imprezach rangi Mistrzostw Polski. W czasie dnia treningowego będzie można również przejść badanie kontrolne przed niedzielnymi zawodami Interia Drive Cup. Więcej informacji można znaleźć na stronie www.drivecup.pl” – dodaje Tomasz Ważyński.
Warszawiaku, masz gdzie trenować!
Mieszkańcy Warszawy i okolic, którzy odkryli w sobie zacięcie do motorsportu nie powinni martwić się dostępnością obiektów pozwalających na wyczynową jazdę. Takie miejsca znajdziemy zarówno w samym mieście, jak i w jego niedalekim sąsiedztwie. Oto kompletna lista torów i autodromów oddalonych od Warszawy nie więcej niż 120 kilometrów.
Autodrom Bemowo
Autodromu Bemowo chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Obiekt położony w zachodniej części miasta, przy ulicy Powstańców Śląskich jest areną wielu warszawskich wydarzeń motoryzacyjnych, w tym słynnego Rajdu Barbórka. Miejsce można wynająć, organizowanych jest tutaj wiele szkoleń i kursów poprawiających umiejętności za kierownicą, jak również treningi członków Automobilklubu Polskiego.
Rally Drive
Zaledwie kila kilometrów do Autodromu Bemowo, w miejscowości Klaudyn znajduje się tor Rally Drive, położony na terenach firmy STW Center. Do dyspozycji użytkowników oddano tutaj 1,1-kilometrowy tor o nawierzchni betonowej. Obiekt jest czynny codziennie, można na nim trenować również własnym samochodem.
Tor Modlin
Niespełna 30 km na północ od Warszawy, w bezpośrednim sąsiedztwie lotniska Modlin zlokalizowano tor o tej samej nazwie. Chociaż obiekt nie został jeszcze oficjalnie otwarty, na jego terenie organizowane są już imprezy motoryzacyjne, a w grudniu zlokalizowano tutaj dwa odcinki Rajdu Barbórka. Dobry dojazd do obiektu zapewnia droga krajowa nr 7.
Drive Land
Drive Land jest nowym ośrodkiem stworzony na potrzeby Akademii Bezpiecznej Jazy Tomasza Kuchara, otwartym w ubiegłym roku. Obiekt opracowano z myślą doskonaleniu techniki jazdy, ale organizatorzy organizują również wydarzenia dla fanów motorsportu. Położony w miejscowości Słabomierz Drive Land znajduje się 40 km od Warszawy, a dojedziemy do niego drogą krajową nr 8.
Autodrom Słomczyn
W podobnej odległości od miasta stołecznego znajduje się słynny Autodrom Słomczyn, zlokalizowany niedaleko drogi krajowej nr 7. Nowoczesny obiekt, zmodernizowany w 2016 jest jednym z najchętniej odwiedzanych podwarszawskich torów. Co istotne, często są tutaj organizowane dni otwarte, w czasie których można potrenować własnym samochodem. Do naszej dyspozycji jest asfaltowy odcinek o długości 1,2 km.
Tor Łódź
Nieco dalej, 110 km od Warszawy w miejscowości Kiełmina położony jest Tor Łódź. Obiekt ma asfaltową nawierzchnię, a łączna długość nitki toru dochodzi do 1,5 km. Dodatkowego uroku torowi dodaje różnica wysokości dochodząca do 6,5 metra. Na miejscu również są organizowane dni otwarte, a dobry dojazd ułatwia sąsiedztwo autostrady A2.
Moto Park Ułęż
W podobnej odległości, nieco ponad 110 km od stolicy znajdziemy Moto Park Ułęż. Obiekt zlokalizowany na dawnym lotnisku ma asfaltową nawierzchnię i może zaoferować całkiem długie trasy, o długościach przekraczających nawet 2,5 km. Na miejscu organizowane są różne imprezy motoryzacyjne, w tym track day’e. Ośrodek leży w bliskim sąsiedztwie drogi krajowej nr 48, 10 km od trasy prowadzącej do Lublina.
Kartodrom Radom
Chociaż Kartodrom Radom jest miejscem słynnym przede wszystkim wśród fanów kartingu i wyścigów motocyklowych, na tor mogą wyjechać tutaj również samochody. Obiekt jest zlokalizowany w północnej części miasta, 100 km od stolicy.
Autodrom Jastrząb
Na dłuższą wyprawę będziemy musieli się również udać na Autodrom Jastrząb. Obiekt jest zlokalizowany około 120 km na południe od Warszawy, tuż obok trasy S7 w miejscowości Czerwienica. Tutaj znajdziemy asfaltowo-szutrowy tor z charakterystycznym wzniesieniem o nachyleniu 10%. Obiekt oferuje wiele różnych ustawień trasy, zwykle o długości około 2 km. Również na jego terenie organizowane są liczne imprezy motoryzacyjne, w tym dni otwarte.